[adrotate group=”9″]
Wykład dr Jerzego Lackowskiego Rynkowe reformy szansą dla polskiej edukacji
17 kwietnia 2012, Kraków
Organizatorzy: Oddział Krakowski Kongresu Nowej Prawicy i “Stowarzyszenie Na Rzecz Wolnego Handlu”
Dzień dobry państwu, bardzo dziękuję za zaproszenie. Postanowiłem się podzielić z państwem uwagami na temat kwestii związanych z edukacją, ale w kontekście szans jakie stwarzały by dla niej mechanizmy rynkowe. Ale przy okazji może się uda dotknąć innych treści, które się wokół nas dzieję a dotyczą szeroko pojętego sektora publicznego. (…)
Z jednej strony zmieniło się dużo, ale z drugiej strony wiele się nie zmieniło. Jeśli chodzi o istotę rzeczy, tych które nas otaczają, czy istotę kwestii, o których będę mówił, to sytuacja wygląda nawet gorzej niż wyglądała jeszcze parę lat temu. Prawdę powiedziawszy takiego regresu jaki nastąpił w 2007 roku to tak naprawdę jeszcze nie było. Mamy do czynienia bowiem, z czymś co obywatele nie do końca chyba zauważają, czy nie diagnozuje się tego. Ale uważam, że jedną z największych win obecnie rządzącej ekipy jest to, iż ona sprawiła, że bardzo wiele rozwiązań takich racjonalnych, takich osnutych wokół rynku konkurencji, jest przyjmowanych w tej chwili bardzo źle. Ponieważ te wszystkie historie, które się dzieję, na przykład proszę zauważyć w Krakowie, jakkolwiek byśmy oceniali różne pomysły, które się pojawiły w Krakowie w związku ze zmianami w lokalnej oświacie, to nie wiem czy państwo mieli okazję wczoraj w Dzienniku Polskim taki tekst się pojawił Aleksandra Surdeja, ekonomisty bardzo roztropnego, który polemizując z wcześniejszym tekstem pani radnej Jantos, daje do zrozumienia, że dzisiaj w Polsce mówienie o jakichkolwiek rozwiązaniach, które miały by charakter rynkowy to jest nieporozumienie. (…)
Otóż co jest rzeczą niezwykle interesującą i na swój sposób paradoksalną? Ja miałem okazję, w roku 2006, być poproszonym do pracy przez vice Minister Edukacji, która pojawiła się tam dzięki życie Gilowskiej, a właściwie to Zyta Gilowska zaproponowała pracę nad mechanizmami rynkowymi w edukacji, pod skrzydłami Rządu Kaczyńskiego, trwały w Ministerstwie Edukacji, które mogły się skończyć likwidacją karty nauczyciela i wprowadzeniem do edukacji zupełnie innych mechanizmów.
